Alpaka – maskotka Ameryki

with Brak komentarzy

Alpaka. Na samą myśl o niej już mam uśmiech na twarzy. Jest cudowna, mięciutka, przyjacielska i robi śmieszne “miny”. Niemniej cudowne są ubrania z niej, a także… mięso.

Alpaka (Vicugna pacos) – południowoamerykański, trawożerny ssak parzystokopytny z rodziny wielbłądowatych. Zwierzę udomowione, hodowane dla wełny i mięsa, przypomina nieco lamę, ale jest od niej mniejsza i z budowy ciała, bardziej podobna do owcy. Alpaki nie występują w formie dzikiej. Są hodowane na zboczach Andów w Ekwadorze, Boliwii, Peru i Chile na wysokościach od 4000 do 4700 m n.p.m. Do niedawna uważano, że alpaka pochodzi od gwanako andyjskiego. Badania DNA dowodzą jednak, że jej protoplastą jest wikunia. (źródło: Wikipedia).

Przeciętny, mniej aktywny turysta może spotkać alpakę w prawie każdym miasteczku po zachodniej stronie Andów. Kobiety ubrane w stroje powiedzmy ludowe, z chęcią pozują z alpakami – malutkimi jak i dużymi – dla nas ludzi z „zachodu” jest to nieetyczne. Natomiast dla „lokalsów”, jest to często jedyna możliwość na zdobycie pieniędzy. Niestety dzisiejszy świat przybiera coraz bardziej złożone formy – także dla nas turystów/podróżników. Dla lokalnych społeczności w Andach świat się kręci wokół przyrody. Jest bardzo prosty. O wiele prostszy niż nam się wydaje.

Wełna z alpaki jest nie tylko mięciutka i nie gryzie, ale także występuje naturalnie w wielu odcieniach – od białego poprzez brązy aż po czerń (w Peru są zarejestrowanych 52 odcienie). Do tego nie uczula.
Ludzi z gór nauczyli się wykorzystywać naturalne barwniki do barwienia wełny. Niesamowite jest to, że do dziś się ich używa. Dają one niesamowite kolory – żywe a zrobione z natury!

Polecam zaopatrzyć się w prawdziwe wełniane rzeczy. Na każdym bazarze jest przeogromny wybór – tylko należy szukać tych wykonanych z 100% wełny z alpaki lub najdelikatniejszej baby alpaka. Tu polecam poszukać manufaktury – ponieważ nie zawsze można ufać sprzedawcom na targowiskach.