Cajamarca i okolice

with Brak komentarzy

Cajamarca jest jednym z najważniejszych miast Peru. Słynne jest głównie z dwóch wydarzeń: największych pochodów i najlepszych imprez karnawałowych w całym Peru oraz najważniejszego historycznie wydarzenia – bynajmniej, jeśli chodzi o konkwistę – czyli pojmania i śmierci ostatniego Inki Atahualpy przez najbardziej znanego świniopasa na świecie, czyli Francisco Pizzara.

To tutaj znajduje się komnata, którą Inka napełnił złotem, aby uzyskać wolność – jednak jak to z najeźdźcami bywało – Atahualpę zamordowano, a złoto popłynęło do Hiszpanii.
Za to do dziś w Cajamarce są baseny termalne zwane Banos del Inca – gdzie ponoć moczył w zdrowotnych wodach swoje boskie ciało władca. Przypuszczalnie także Pizzaro zanurzył tam też swoje 4 litery.

Do Cajamarca warto także zajrzeć z powodu interesującego stanowiska archeologicznego Cumbe Mayo. Położone na wysokości 3300 m n.p.m., miejsce to słynie głównie z ruin prekolumbijskiego akweduktu, mającego około 8 km długości. Zbierał on wodę ze zlewiska Oceanu Atlantyckiego i kierował ją ku Oceanowi Spokojnemu. Jego funkcja wydaje się estetyczna czy religijna – co mają potwierdzać petroglify wyryte na skałach. Akwedukt jest wyrzeźbiony w litej skale i został zbudowany przypuszczalnie około roku 1500 p.n.e., Nazwa pochodzi z języka keczua, od kunpi mayu oznacza „dobrze zrobiony kanał wodny”, lub od hunpi mayo – „cienka rzeka”.

Ten odległy rejon górski znany jest też jako „kamienny las”, kompleks utworzony z naturalnych skał wulkanicznych wyrzeźbionych przez erozję. Formacje owe noszą nazwę Los Frailones – „Kamienni Mnisi". Znawcy tematu twierdzą, że znajdowały się tam stanowiska astronomiczne ówczesnych kultur.


Nie zależy także zapominać o Ventanillas de Otuzco, zwane także Nekropolią Otuzco. Są to nisze wykute w skale na wysokości 2850 m, gdzie chowano zmarłych. Nisze następnie były zasklepiane. Niestety niewiele wiadomo o kulturze, która tego dokonała ponad 2 000 lat temu. Oczywiście prawie wszystkie zostały ograbione – zatem obecnie można oglądać tylko szeregi wykutych w skale nisz. Kompleks został uznany za dziedzictwo kulturowe Peru.

Na wzgórzu Santa Apolonia skąd można oglądać panoramę Cajamarca, znajduje się głaz zwany „Tronem Inki” – datowany na tę epokę – jednak jak to w Ameryce bywa - „tuż za rogiem” Hiszpanie zbudowali malutki kościół poświęcony Matce Bożej Fatimskiej – aby ludność miejscowa interesowała się sprawami wiary katolickiej, a nie miejscem, gdzie Inka siedział i podziwiał miasto. Góra Santa Apolonia, dawniej nazywana była „Rumi Tiana” (kamienne siedzenie w keczua), jest strategiczną pozycją, z której można zobaczyć miasto i dolinę Cajamarca.

Historii związanych z miastem i okolicami jest mnóstwo. Miejscowa ludność jest bardzo dumna ze swojej kultury i przeszłości - oczywicie tej inkaskiej, a nie hiszpańskiej. 🙂